Julian Tuwim: "Wspomnienie"


Bardzo na czasie, bardzo znany wszystkim dzięki Niemenowi wiersz...

W najcudowniejszej interpretacji Czesława Niemena...

Natalia Sikora też daje radę

Ale Grzegorz Turnau już mnie nie przekonuje...


A Wy, jakie znacie, jakie interpretacje tego wiersza o mimozach lubicie? ;)


Julian Tuwim:
"Wspomnienie"

Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.

Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.

Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.

Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.

Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...




Czym właściwie są te mimozy, o których pisał Tuwim?

Mimoza to roślina przypominająca liście akacji, choć dużo, dużo bardziej drobne. Jest bardzo delikatna, tak "czuła", że przy dotyku zwija swoje małe listki... Ale nie o takie mimozy Tuwimowi prawdopodobnie chodziło.

Mimozami zostały nazwane wszędobylskie o trwającej właśnie porze roku żółte kwiaty - nawłoć pospolita.


ot i "mimoza" - nawłoć pospolita


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz