zbiorowym samobójstwie zawsze tak samo
idzie się rano po gazety,
zawsze tak samo bieli się świeżo
spadły śnieg albo wschodzi
czyściutkie słońce letniego poranka, zawsze
tak samo dzwonią butelki z mlekiem i
pachną rogaliki, zawsze tak
samo mała dziewczynka z tornistrem
biegnie do szkoły i potyka się, i pada,
i tłucze kolano, i jest dużo płaczu, i w tym płaczu
jest zawsze
tak wiele życia
"poetyckie ogłoszenie" rozwieszone w Warszawie przez Kazika |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz